O Persepolis słyszeli chyba wszyscy. To dowód na potęgę i świetność dawnego imperium perskiego. Już sama nazwa brzmi bardzo egzotycznie, świadomość zaś, że ruiny przetrwały aż 2500 lat, pobudza wyobraźnię. Jednak oprócz owych osławionych pozostałość stolicy starożytnej Persji, w ich okolicy znajduje się coś jeszcze. Naqsh-i Rustam oraz Naqsh-i Rajab to także miejsca warte odwiedzenia.
Naqsh-i Rustam to także świadectwo potęgi dawnej Persji. To wykute w skale ogromne grobowce czterech królów Persji z dynastii Achemenidów: Dariusza I, Kserksesa, Artakserksesa I i Dariusza II. Grobowce od Persepolis dzieli tylko 12 km, a wstęp zaś kosztuje 100 000 riali. Do środka grobowców wchodzić nie można, można za to podziwiać to, co zostało wykute w skale. Reliefy robią ogromne wrażenie. Niektórzy, nie chcąc płacić za wstęp, próbują oglądać to miejsca zza ogrodzenia, co jednak, moim zdaniem, nie ma najmniejszego sensu. Dopiero z bliska dotrzeć można rozmach oraz wszystkie detale wyrzeźbione przez ówczesnych artystów. Grobowce są obecnie puste. Ciała zniknęły w tajemniczych okoliczności. Nikt w zasadzie nie wie, co się naprawdę z nimi stało. Podobno zamieszany był w to sam Aleksander Macedoński, który przybywając na te tereny, obrócił wszystko w gruz i pył… no prawie wszystko.
Drugie miejsce to Naqsh-i Rajab, gdzie zobaczymy nieco nowsze skalne reliefy z IV wieku już naszej ery. Są one niedostrzegalne z głównej drogi, trzeba więc zapłacić za wstęp, który kosztuje 50 000 riali. Miejsce małe, jednak ciekawe.
To wszystko zobaczycie, wybierając się z nami w podróż do Iranu, która odbędzie się pod hasłem: Skarby Persji z wizytą u irańskich Nomadów.